„Na zawsze pozostanie w naszych sercach”: Margot, mała dziewczynka urodzona bez uszu, umiera w wieku 4 lat

„Jak znaleźć słowa, kiedy twoje serce jest złamane?” Te niezwykle mocne słowa stanowią początek długiej wiadomości wysłanej na Facebooku w niedzielę 23 lutego przez rodziców Margot, 4-letniej dziewczynki, która zmarła w weekend w domu rodzinnym w Boulazac w Dordogne.

Jak przypomina dziennik Sud Ouest , dziecko urodziło się w listopadzie 2020 r. bez uszu, kanałów słuchowych i błony bębenkowej.

Ponadto cierpiała na zespół Pierre’a Robina (lub sekwencję Pierre’a Robina, przyp. red.), który charakteryzuje się deformacjami brody i podniebienia, a w konsekwencji trudnościami w karmieniu i oddychaniu.

Chociaż rodzice nie podali przyczyn zniknięcia córki, która „odleciała spokojnie we śnie”, France Bleu wspomina, że ​​przez cztery lata starali się zebrać fundusze niezbędne do przeprowadzenia operacji, która miała poprawić codzienne życie Margot.

Za pośrednictwem stowarzyszenia „ Des oreilles pour Margot ” próbowali zebrać 200 tys. euro na operację, która miała się odbyć w Stanach Zjednoczonych. Do tej pory internetowa zbiórka przyniosła nieco ponad 55 tys. euro.

„Zgromadziła wokół siebie rodzinę serc, niesionych solidarnością i nadzieją. Dzisiaj to my was potrzebujemy. Waszych myśli, waszej miłości, waszych wspólnych wspomnień. Margot na zawsze pozostanie w naszych sercach, a my zadbamy o to, by jej blask nigdy nie zgasł” – napisano w publikacji z niedzieli.

Pogrzeb zaplanowano na wtorek, 25 lutego, na cmentarzu Atur, w departamencie Dordogne.